Z powodu nieoczekiwanej powodzi która parę dni temu miała miejsce w naszej pięknej Rabce-Zdrój plan wycieczki został zmieniony z „Śladem elektrycznego Pstrąga” rowerem do starych basenów na potoku Słonka na „Z rowerem pod parą” skansen w Chabówce i Ciuchcia Zbójniczka. Za nami kolejna wycieczka w ramach „Rabczańskiego Rowerowania 2022” pt. „Z rowerem pod parą – Skansen w Chabówce i Ciuchcia Zbójniczka „, która odbyła się w czwartek 20 lipca. Jak sam tytuł wskazuje celem przejażdżki był Skansen Taboru Kolejowego w sąsiedniej miejscowości Chabówka.
Jak zwykle rozpoczęliśmy spotkaniem pod Wypożyczalnią Rowerów u Tomka, gdzie dobraliśmy uczestnikom rowery i je przygotowaliśmy do drogi. Stąd ruszyliśmy ul. Sądecką, mijając po drodze Akademię Malarstwa na Szkle i Muzeum Górali i Zbójników, a dalej pracownię ceramiczną Klajster Majster. Pierwszym przystankiem był zabytkowy drewniany kościółek z 1 połowy XVII w., w którym mieści się Muzeum im. Władysława Orkana. Ciekawostką jest, że w zbiorach muzeum znajduje się m.in. stary, XVIII w. drewniany(!) rower oraz figurka Chrystusa Frasobliwego z Makowa Podhalańskiego, którym zachwycił się sam Pablo Picasso. Stamtąd ruszyliśmy do Rynku w Rabce, a po przekroczeniu Raby dotarliśmy do miejsca, gdzie niegdyś stała żydowska bożnica (mała synagoga), po której obecnie zostały tylko schody, a naprzeciwko była tradycyjna łaźnia żydowska, tzw. mykwa. Zwiedzanie okraszone zostało historią Żydów Rabczańskich.
Następnie popedałowaliśmy dalej, w stronę ul. Podhalańskiej, gdzie na jej początku znajdują się pozostałości muru okalającego stare zabudowania dworskie rodziny Zubrzyckich, założycieli Rabki. Pozostał tylko niewielki fragment bramy i kawałek rozsypującego się muru. Następnie pokierowaliśmy się dalej w stronę ul. Zakopiańskiej, skręcając w ul. Za Rabą, gdzie spokojnym traktem jechaliśmy wzdłuż torów kolejowych, minęliśmy kapliczkę dziękczynną i dojechaliśmy aż do zabytkowego tunelu pod estakadą, wybudowanego w 1881 r. Jadąc dalej dotarliśmy do celu naszej przejażdżki, czyli do Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Przewodnik opowiedział nam mnóstwo ciekawych historii związanych z koleją w tym regionie i samym skansenie, m.in. o ciuchci rozbójniczce.
Po zobaczeniu zabytkowego taboru udaliśmy się w drogę powrotna do Rabki jadąc dalej wzdłuż torów kolejowych, ale z ich drugiej strony. Będąc jeszcze w Chabówce nie mogliśmy ominąć bez zaglądnięcia, restauracji Na Torach, której wnętrze zostało wystylizowane na wagony kolejowe z lat ’70 ubiegłego wieku, każdy stolik jest osobnym przedziałem wagonu, a pod szklaną podłogą widać model elektrycznej kolejki, która uruchamiana jest na specjalne okazje. Pojechaliśmy dalej wjeżdżając do Rabki ul. Zakopiańską. Na jej skrzyżowaniu z ul. Podhalańską zatrzymaliśmy się przy starych barakach wybudowanych w czasie II Wojny Światowej dla robotników przymusowych, a obecnie znajduje się w nich m.in. oddział Związku Podhalan. Następnym naszym przystankiem był zabytkowy kompleks zabudowań dworcowych z przełomu XX w. z placem św. Mikołaja. Ostatnim punktem naszego postoju był kościół św. Marii Magdaleny z początków XX w, a całą wycieczkę zakończyliśmy przy Salonie Rowerowym Kross.
„Rabczańskie Rowerowanie 2023” jeszcze nie dobiega końca! Wszystkich chętnych bardzo serdecznie zapraszamy na wycieczki co czwartek o godzinie 10 rano na ul. Sądecką 25.